Ptysiek, Dziecko moje najmilsze i jedyne, nie naogladalo sie Matki blogujacej, skoro blogowalam raczej w chwilach wolnych, lub pracujacych, a potem wcale.
O istnieniu blogow, tak waznych dla prawidlowego funkcjonowania jego Rodzicielki w tym swiecie, dowiedzial sie ze strony internetowej Brainpop (taka edukacyjno-rysunkowa stronka, ktora z pasja przeglada). Gdy zapytal czy tez moze miec bloga, zbieglo sie to w czasie z Mamusina tesknota do blogowego swiata i... plan utworzenia "dwubloga" powstal samorzutnie.
Ma tu byc o jego zainteresowaniach, snach i... gotowaniu. Niech mnie nikt o szczegoly nie zapytuje, bo sama jestem zdumiona. Patrze wiec z boku, z ogromna ciekawoscia, co z tego eksperymentu wyniknie i mam tylko nadzieje ze uda mi sie wszystko sumiennie zapisywac.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No proszę , niesamowite! ... :D)))
OdpowiedzUsuńTło bardzo piękne , same smoki , dinozaury i inne bestie .
Czy pamiętasz tego spod Wawelu w Polsce, co to bucha ogniem? !... Chudzina żelazna , bo nie ma co jeść :(
Pozdrawiam Ciebie i witam na blogowisku ! :D )))
Pa!
Ps.
Zaserwuj nam jakiś szybkie, tanie jedzonko -przepis i zdjęcie jak kuszasz. :D)))
Ptysiu bardzo ładny blog :D )))
Jula grafomanka z Radomia ale w Krakowie się widzieliśmy a raczej na dworcu krakowskim ;)
Pa!